wywiad w dzisiejszym wydaniu Gazety Wyborczej.
Poniżej prezentujemy wywiad z Panem Chai - właścicielem restauracji opublikowany w dzisiejszym wydaniu Gazety Wyborczej.
– Zrobiłem dużo dla rozwoju relacji polsko-chińskich. W 2014 r. w uznaniu moich zasług dostałem nawet medal od ambasadora Polski w Chinach. A teraz jednostka podległa polskiemu rządowi potraktowała mnie nieuczciwie, wręcz nieludzko – skarży się Hongyun Chai.
Jest przedsiębiorcą, w naszym kraju mieszka od 25 lat. W Warszawie ma kilka restauracji China Town. Jedną z nich prowadził w Al. Jerozolimskich 87, nieopodal Dworca Centralnego. Na piętrze budynku pan Chai miał szkołę języka mandaryńskiego i biuro podróży zajmujące się organizowaniem wycieczek do Polski.
"Byłem dobrym najemcą. Nie miałem długów"
– Z dnia na dzień Polski Instytut Ekonomiczny wypowiedział mi umowę na
lokale, które od nich wynajmuję od lat. A przecież jeszcze w listopadzie
podpisałem przedłużenie kontraktu. Dyrektor nie powiedział mi wtedy, że
zamierza mi go od razu wymówić. Tak się nie robi. Byłem dobrym najemcą.
Nie miałem długów – podkreśla przedsiębiorca. Roczny czynsz wynosił ok.
300 tys. zł. W jego firmach działających w tym budynku pracuje
kilkanaście osób. Wielu od lat.
Pan Chai opowiada, że restauracja była popularna wśród Polaków, Chińczyków odwiedzających Warszawę i cudzoziemców. Sam organizuje też targi gospodarcze dla inwestorów z Azji i prowadzi portal informacyjny dla Chińczyków mieszkających nad Wisłą. W wolnym czasie pisał słownik polsko-chiński.
Jak doszło do wypowiedzenia umowy? Pan Chai relacjonuje, że pierwszą umowę zawarł w 2005 r. na dziesięć lat. Przedłużył ją w 2015 r. na kolejną dekadę, a w listopadzie odnowił w związku ze zmianą nazwy właściciela budynku: Polski Instytut Badań Rynku i Rozwoju przekształcił się w Polski Instytut Ekonomiczny. Po kilku dniach przyszło wypowiedzenie najmu biur na piętrze, a w styczniu lokalu z restauracją.
– To umowa starego typu z punktem o trzymiesięcznym wypowiedzeniu. Teraz zazwyczaj jest zapis, że jeżeli właściciel budynku wypowiada wieloletnią umowę przed czasem, musi płacić karę. Ale ja ufałem instytutowi, więc nie zabiegałem o aneks. I to zaufanie zostało wykorzystane – stwierdza przedsiębiorca. – Byłem gotowy na kompromis. Zaproponowałem, że zwolnię część biur, ale dyrektor instytutu nie chciał ze mną rozmawiać. Odciął mi wodę w restauracji pod pretekstem remontu. Dowoziłem wodę w baniakach. Chciałem zamówić dwa wielkie z pompami, ale instytut powiadomił sanepid. Od dwóch tygodni restauracja jest zamknięta. Stali klienci są zaskoczeni. Bo lokal, poza świętami Bożego Narodzenia, zawsze był otwarty.
Dlaczego Instytut wypowiedział umowę?
Hongyun Chai napisał w tej sprawie do kancelarii premiera. Dostał
odpowiedź, że przyczyną wypowiedzenia była „konieczność pozyskania
dodatkowej powierzchni użytkowej” na zadania statutowe instytutu, który
„pełni funkcję ośrodka analitycznego, wspierającego realizację zadań
ważnych dla długofalowego planowania i bieżącej realizacji polityki
państwa”. Podobnie tłumaczy się „Stołecznej” Andrzej Kubisiak, kierownik
zespołu komunikacji w Polskim Instytucie Ekonomicznym. Przekazał nam
m.in., że „zaistniała konieczność pozyskania wynajmowanej dotychczas
powierzchni biurowej na potrzeby obecnych i przyszłych pracowników
Instytutu”. Zapewnia, że jeszcze w grudniu odbyło się spotkanie w tej
sprawie z chińskim przedsiębiorcą i przekazano mu „szczegółowe i
faktyczne uzasadnienie rozwiązania umowy”.
– A może chodzi o politykę? Ktoś uznał, że rządowa jednostka nie powinna wynajmować lokali Chińczykowi? – pytamy Hong-yuna Chaia.
– Taki argument nie pada, ale nie powiedzieli mi, że potrzebują tych pomieszczeń na swoje biura, gdy podpisywali odnowienie umowy. Nieoficjalnie słyszałem plotki, że chcieli wynająć lokal jakiemuś klubowi – mówi pan Chai i zapowiada, że będzie walczyć, by zostać pod numerem 87, bo dużo zainwestował w ten lokal. – Całe wyposażenie, wystrój, kuchnia były zamówione pod to miejsce. Nie mogę tego po prostu rozmontować i przenieść gdzieś indziej. Dlatego nie poddam się łatwo.
źródło: http://warszawa.wyborcza.pl/…/7,54420,24807842,restaurator-…
Data publikacji: 21.05.2019